19 listopada 2021 18:36 | Aktualności
Kto jest dość odważny, by zanurzyć palce w ciekłym azocie? Albo położyć się na „łożu fakira”? O tym przekonali się uczniowie naszej szkoły podczas pokazu doświadczeń chemicznych i fizycznych, który odbył się w naszej szkole 9 listopada.
Gościem szkoły był p. Mateusz Łucki z firmy EduEvent. Specjalizuje się ona w propagowaniu atrakcyjnej edukacji poprzez wykonywanie pokazów przyrodniczych. Przedstawił on kilka eksperymentów, jak sam określił „od najprostszych do hardcorowych”. Jego poczynania były pilnie obserwowane przez uczniów, z którymi prowadzący zajęcia szybko nawiązał kontakt i którzy chętnie odpowiadali na zadawane przez niego pytania.
Doświadczenia zaś miały różny charakter i można je było odbierać prawie wszystkimi zmysłami. Widzieliśmy więc spalanie substancji chemicznych objawiające się różnymi kolorami płomieni. Ochotnicy z widowni mogli uczestniczyć w eksperymencie z ciekłym azotem i na własnej skórze odczuć jego „chłodzące” działanie. „Zzimniło mi palce” – skomentował jeden z ósmoklasistów. J
Następnie p. Mateusz przeprowadził kolejne doświadczenie z ciekłym azotem – ono z kolei miało bardzo wybuchowy finał. Uwiecznione na zdjęciach zaskoczenie odmalowane na twarzach widowni pokazuje, jakie wrażenie wywołał ten eksperyment.
Na koniec zaś - próba odwagi. Na śmiałków czekało „łoże fakirów”, czyli deska naszpikowana 1588 gwoździami (ok. 7 kg). Dzięki wskazówkom i pomocy p. Mateusza nasi szkolni „fakirzy” spędzili kilka, jak sami zapewniali, relaksujących chwil na kolczastej leżance.
Pokaz bardzo spodobał się uczniom, głównie ze względu na atrakcyjność wizualną i dźwiękową doświadczeń oraz możliwość aktywnego udziału w ich przebiegu.